List redaktor naczelnej
Majowo i królewsko
Z majem kojarzy się nam wszystko, co najlepsze. Kolory i zapachy, i piękne przeżycia. To dlatego, że jest on miesiącem królewskim, bo należy do MAMY – a każda MAMA jest królową.
Wzorem wszystkich mam jest Matka Boża, Królowa Nieba i Ziemi, która nigdy nie myślała, że będzie
nosiła królewską koronę. Ona bardzo dobrze rozumie nasze mamy. Rozumie ich smutki, zmartwienia i tysiące obaw o nas. I dobrze wie, jak to jest mieć czasami ubrudzony fartuszek od pieczenia ciasta lub plaster na palcu. Ale też wie, jak wielką radością jest uśmiech dziecka i szept
do ucha: kocham cię, mamusiu. Przez cały maj czcimy Maryję, ale też modlimy się za nasze mamy, śpiewając Litanię loretańską – czyli pieśń ułożoną specjalnie dla Niej. Śpiewa się ją w kościele, przy figurach, na łąkach, a także w domach. Jedno jest pewne, z każdego miejsca słychać ją w niebie równie pięknie. Niektórzy mówią, że w czasie śpiewania tej litanii aniołowie potrząsają kielichami kwiatów i wyfruwają z nich najpiękniejsze zapachy. Może właśnie dlatego maj jest tak pachnącym miesiącem?
Oby z Waszych serc też wyfruwało to, co najpiękniejsze. Mądrość i dobro, radość i życzliwość oraz miłość i wdzięczność – one też mają swoje zapachy. Oby czuli je ci, którzy się z Wami spotykają, a szczególnie Wasze mamy. Uśmiechamy się do tych czytelników, którzy przystąpią do Komunii Świętej po raz pierwszy. Życzymy Wam, by przyjaźń, którą właśnie rozpoczynacie z Jezusem, z dnia na dzień rozkwitała jak najpiękniej.