Czytamy bo to kochamy
MAMA, czyli pogodowa podpowiadaczka
Maj był bardzo pracowity. Już kilka minut po odejściu kwietnia zaczął maić. Obsypał jabłonie kwiatami, zazielenił trawę, otworzył lodziarnię na rynku miasteczka i zachęcał do siania i sadzenia w ogrodach. A dwudziestego szóstego dnia wszystko i wszystkich obdarował czymś bardzo jabłkowym. I to coś bardzo jabłkowe, co trudno opisać, a łatwo poczuć, jak magnes przyciągnęło mamę Gabrysi i mamę Kajtka do bardzo starej jabłoni.
− Wdrapujemy się? − spytała pierwsza mama.
− No pewnie − odpowiedziała druga.
I panie wdrapały się na jabłoń. Usiadły na dwóch najgrubszych konarach i zniknęły w gęstwinie kwiatków i liści.
− Pamiętasz, jak zasnęłyśmy pod jabłonką, gdy byłyśmy siedmiolatkami? A kiedy się obudziłyśmy, siedział obok nas… − zaczęła wspominać pani Marta. Ale nie dokończyła, bo pod jabłonką pojawili się Gabrysia i Kajtek.
− Moja mama jest wyjątkową kucharką − powiedziała dziewczynka, siadając pod jabłonią. − Piecze pyszne babeczki szpinakowe, które w ogóle nie smakują jak szpinak. Są słodkie, pachnące i mięciutkie.
− Moja też jest wyjątkową kucharką. Na widok jej marchewkowego ciasta uśmiechają się nie tylko króliki − szybko dodał Kajtek i klapnął obok przyjaciółki.
I zaczęła się wymienianka-pochwalanka.
− Moja mama potrafi tak delikatnie przykleić plasterek na rankę, jakby to robił maleńki motylek.
− A moja, gdy podmucha na bolące miejsce, ból znika.
− Moja sprawia, że znikają plamy na ubraniach.
− A moja na dziury naszywa łatkowe zwierzaczki.
− Moja jest modową doradczynią.
− A moja pogodową podpowiadaczką.
− Moja doskonale turla się po dywanie.
− A moja umie stać na rękach.
− Moja wie, jak złapać w pokoju pająka i wynieść go do ogrodu.
− A moja nie pozwala, by w nocy pogryzł mnie komar.
− Moja jest domową nauczycielką. Nauczyła mnie dobrych manier.
− Moja też jest domową nauczycielką. To dzięki niej znam wszystkie litery.
− Moja przegania bałagan. Podejrzewam, że przeganiając go, zamienia się w sprzątającą ośmiornicę.
− A moja ma chyba jakichś niewidzialnych pomagaczy, którzy pomagają jej sprzątać nasz dom...
I co było dalej? Przeczytajcie sami. Całą opowieść znajdziecie w majowym numerze "Małego Przewodnika".