List redaktor naczelnej
AUREOLE nie tylko w listopadzie
Święci to tacy ludzie, którzy wcale się świętymi nie urodzili, ale zostali nimi po latach. Niektórzy szybciej, inni dużo później, ale to nie jest ważne. Najważniejsze, że dobiegli do mety, na której wręczono im aureole.
Kto z nas nie chciałby jej mieć? Jedno jest pewne, dla wszystkich są przygotowane. Ale czy wszyscy je otrzymamy? Tego nie wiem. Wiem tylko, że warto się starać. W tym roku powinno nam być łatwiej, ponieważ TRZYMAMY Z NAJLEPSZYMI, czyli ŚWIĘTYMI. Znacie to przysłowie: „Kto z kim przestaje, takim się staje”? Dlatego jestem pewna, że przyjaźnie ze świętymi wyjdą nam na dobre. W listopadzie proponujemy szczególną przyjaźń ze św. Andrzejem Apostołem. Skrywa on wiele tajemnic. Jakich? Przekonajcie się sami.
Nie zapominajmy też o naszych zmarłych. O tych, którzy może jeszcze niedawno mieszkali z nami lub nas odwiedzali. A dziś zapalamy na ich grobach znicze i modlimy się za nich. Kiedy się nam przyglądają z góry, to na pewno chwilami łapią się za głowę, prosząc św. Andrzeja, by jak najszybciej ustawił nam na naszych drogach swój znak. Jaki? Odpowiedź znajdziecie w temacie numeru.
11 listopada, w rocznicę odzyskania niepodległości i dzień św. Marcina, zapraszamy Was do chrupania pysznych świętomarcińskich rogali. Na stronach 24–27 poznacie ich tajemnice.