Po prostu jest nas mało: jakby policzyć wszystkie rysie w Polsce, to pewnie nie ma nas nawet trzystu.
Poza tym trzymam się raczej z dala od ludzi, a kiedy się zbliżą, to staram się być niezauważony (bardzo się boję tych waszych pędzących pojazdów).
No i mam nocny tryb życia, co oznacza, że kiedy wy biegacie po lesie, ja przeważnie śpię w kryjówce, a kiedy wy idziecie spać – ja ruszam na ŁOWY.
CZEGO NIE ZJESZ DZISIAJ, TEGO JUŻ RACZEJ NIE ZJESZ
Rysie są drapieżnikami, polują przede wszystkim na sarny, mniejsze jelenie, ptaki, zające, gryzonie. Są świetnie przystosowane: potrafią się bezszelestnie skradać i dobrze widzą w ciemności, dzięki czemu udaje im się upolować czasem tyle, że nie są w stanie wszystkiego od razu zjeść. Starają się zostawić sobie coś na później: zakopują w ziemi lub wciągają na drzewo. Często jednak z tych rysich zdobyczy korzystają inne zwierzęta i ryś musi podejmować wysiłek kolejnego polowania.
BIEGAĆ SKAKAĆ LATAĆ PŁYWAĆ!
Ryś jest mistrzem wielu konkurencji:
– bieg z przeszkodami – najlepsze wyniki na krótkich dystansach
– skok wzwyż na wysokość 2 metrów - może złapać ptaka, który na widok rysia poderwie się do lotu
– pływanie – ryś przepłynie rzekę lub jezioro szerokie nawet na 500 metrów (a mówi się, że koty nie lubią wody)
– skok w dal – do około 6 metrów
– wspinanie się po drzewach i skakanie z nich – sprawdzona strategia łowcy
– wędrowanie – w ciągu 1 nocy mogą przejść 20 km.
TU BYŁEM
Ryś jest zwierzęciem terytorialnym: potrzebuje sporego obszaru, który oznacza swoim zapachem, najlepiej takiego nieposprzątanego lasu: z powalonymi starymi drzewami i z gęstymi krzakami. Dorosłe rysie żyją samotnie, choć małymi, zanim podrosną, przez pierwszy rok opiekuje się mama – wszędzie z nimi chodzi i uczy polować.
Skąd o tym wiemy, skoro tak trudno spotkać rysie?
Mamy w lasach oko na dzikie zwierzęta – fotopułapki, czyli kamery, które włączają się, kiedy coś się przed nimi poruszy.