Temat numeru
Błogosławiony i odważny PRYMAS
Wszyscy ci, którzy mają przyjaciół, wiedzą, że życie bez nich jest bardzo trudne. Prawdziwe przyjaźnie dają potrzebne siły i zapalają te światełka, które z jakiegoś powodu zgasły.
Właśnie tak było w przypadku kardynała Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej. Byli prawdziwymi przyjaciółmi. Choć nie spotykali się codziennie, to jednak bardzo sobie pomagali. Kiedy kardynał miał duże problemy i nie wiedział, jak postąpić, to rosił o radę Matkę Elżbietę. Może to jej słowa, a może modlitwa rozwiewały te wątpliwości? Kto to wie! I na odwrót, kiedy Matka Elżbieta zastanawiała się, co zrobić, by siostry, które wokół siebie zebrała, jak najlepiej służyły osobom niewidomym, kardynał przychodził z pomocą. A później wszystko dobrze się układało. I to tak dobrze, że w końcu ważne osoby w Watykanie potwierdziły, że i Matka Elżbieta, i kardynał Wyszyński byli wyjątkowo bliscy Panu Jezusowi, a znaki z nieba potwierdziły, że są oni błogosławieni.
Jak to się stało?
Zajrzyjcie do wrzesniowego numeru "Małego Przewodnika" i wszystko stanie się jasne.
We wrześniu opowiadamy wam, jak to się stało, że kadrynał Wyszyński został błogosławionym. W październikowym numerze zaś, opowiemy o Matce Elżbiecie Róży Czackiej.
Koniecznie przeczytajcie!