Z narażeniem życia dodawał nadziei uwięzionym, ze św. Mariuszem i krewnymi bronił męczonych i skazanych za wiarę na śmierć. Poza tym udzielał ślubów młodym żołnierzom, przeciwstawiając się postanowieniu cesarza, który zakał zakładania rodzin młodym legionistom. („Mają myśleć o swoim władcy, bitwach i zdobyczach wojennych dla Rzymu, nie o żonach i dzieciach”). Widząc jego entuzjazm i odwagę bardzo wielu uwierzyło w Chrystusa.
Pan Bóg także udzielił mu łaski uzdrawiania. Usłyszał o tym znany rzymski filozof Kraton, który miał bardzo chorego syna. Bez wahania poprosił biskupa o pomoc. Walenty nie odmówił i przybył do Rzymu, ufając, że nawróci kilkoro Rzymian. Niełatwo było przekonać filozofa, że w powrocie do zdrowia jedynaka może pomóc tylko Bóg. Po wielu namowach filozof w końcu obiecał, że przyjmie chrzest, jeśli…
Jeśli co???
Przeczytajcie w dziale "Czy wiesz, że" w lutowym numerze "Małego Przewodnika".