Dziecko widzi tajemnicze znaki na dębowej korze, a nie tylko ślady zwierząt. Dziwi się, widząc, jak aniołowie malują na niebie tęczę – choć dorośli opowiadają coś o załamaniach światła i pryzmatach.
Taki był właśnie św. Jan Paweł II, który urodził się sto lat temu i na chrzcie świętym otrzymał imię Karol. Mimo że stał się dorosłym i bardzo ważnym człowiekiem, to w jego sercu pozostało coś z dziecka. Podobnie ksiądz Jan Twardowski, który 1 czerwca obchodziłby 115. urodziny. Obaj, i Karol Wojtyła, czyli św. Jan Paweł II, i ks. Jan Twardowski, zachwycali się niebem, widzieli anioły skaczące na skakance, słuchali symfonii świerszczy i gór. Uśmiechali się do jamnika bez ogona i do Urwisów, które bez ustanku pytały: dlaczego, po co, skąd i dokąd?
Czy wiecie, że czerwiec to taki miesiąc, kiedy dzieci pomagają dorosłym przypomnieć sobie, co znaczy być szczęśliwym dzieckiem i zawsze mieć serce dziecka?
Z okazji Waszego święta życzymy, abyście zawsze byli dziećmi
i nigdy nie przestali bujać w obłokach!