List redaktor naczelnej

By serce zakwitło

By serce zakwitło

Wielki Post to ważny czas. Przeżywamy go raz w roku, ale za to aż przez 40 dni. To dużo i mało. Dużo, by poczuć zmęczenie, a mało, by tak zmienić serce, aby było gotowe na dzień Zmartwychwstania. Niektórzy z Was myślą, że serca nie da się zmienić. Że cechy charakteru i kod genetyczny tak nas ukształtowały, że jesteśmy jacy jesteśmy i już. A to nieprawda.

Nad zmianą siebie na lepsze można i nawet trzeba pracować. Po to Pan Bóg dał nam rozum i wolną wolę. Po to również dał nam Ewangelie i przykazania, byśmy wiedzieli, w którą stronę pójść i co jest dobre, a co złe.

Nasze serce czasami podobne jest do pustyni. Tej piaszczystej, spieczonej słońcem, na której prawie nie ma życia. Ale jest taki czas, kiedy ta pustynia zakwita. Pokrywa się wtedy morzem cudnych kwiatów. I widzimy, że tam, gdzie nie było życia, pojawiło się życie i to takie, że zapiera nam dech z zachwytu.

Życzę Wam, Kochani Czytelnicy, tak pięknego przeżycia Wielkiego Postu, by na dzień Zmartwychwstania Pana Jezusa Wasze serca zakwitły najpiękniej jak to możliwe.