Marcin był przykładnym synem,
swych rodziców kochał szczerze,
i to właśnie za ich radą
postanowił być żołnierzem...
Tak rozpoczyna się opowieść Elizy Piotrowskiej o św. Marcinie, a kończy tak:
Dziś, w Poznaniu, w listopadzie,
je przeyszne się rogale,
kto choć raz ich posmakował,
ten pamięta o nich stale!
Co ma wspólnego żołnierz z rogalami? Koniecznie to sprawdźcie. Strony 8-9 listopadowego "Małego Przewodnika".