– Bobek, wyobraź sobie, że prawie wszystkie klasowe kwiaty nam zwiędły. Nawet ten, który dała nam babcia Cela – żaliła się Alicja. – A nie było nas w szkole tylko przez tydzień.
– Za to na zielonej szkole mieliście zieleni pod dostatkiem – odciął się Bobek, wyraźnie urażony tym, że klasa Alicji...