– Ja chcę się tym teraz bawić – powiedziała Hania.
– Nie, teraz w końcu ja! – krzyknął Jaś.
Hania mocno trzymała domek, który zbudowała i który był tak duży, że można było do niego wejść. Jaś był bardzo zdenerwowany. Poczuł, jak robi mu się gorąco. Tak bardzo chciał zbudować coś swojego...