Spotkanie z tajemnicami
Wyjawiona tajemnica
– Jest! Nareszcie! – Tośka wbiegła od ogrodu Idy z krzykiem. – Zobaczcie, kogo mam! – piszczała, unosząc nad głowę granatowy transporter z zieloną rączką. – Kupili mi! Nareszcie!
– O królika chodzi. – Maksiu rzeczowo wprowadził Joszka w temat, gdyż Joszko dopiero od kilku miesięcy dołączył do ich grona jako przyjaciel, dlatego nie mógł wiedzieć, że Tośka we wrześniu miała obiecanego królika.
– O mały włos by go nie dostała – włączyła się Ida. – Tata Tośki miał podejrzenie o alergię na zwierzęcą sierść. Na szczęście okazało się, że nie o zwierzątka chodzi, ale o pleśnie i grzyby. Dlatego Tośka aż do tej pory czekała na królika.
– A ja lubię ten czas, kiedy na coś czekam – westchnął Joszko. – Czekanie ma w sobie coś niezwykłego. Lubię to odliczanie dni, wyobrażanie sobie, planowanie i tę tajemnicę, jaka się w tym kryje.
– O właśnie! – olśniło Maksia. – Ida, obiecałaś nam zdradzić swoją tajemnicę, skąd wzięłaś te wszystkie informacje o sakramentach?
– Racja! – włączyli się Tosia z Joszkiem i widząc dziwną minę Idy, zaraz dodali: – Obiecałaś!
Czy Ida wyjawiła przyjaciołom swoja tajemnicę? I co się później stało? Koniecznie przeczytajcie o tym w wakacyjnym numerze "Małego Przewodnika".