Pucowalnia serc

Ewangelie na styczniowe niedziele

Ewangelie na styczniowe niedziele

Urwisie, otwórz uszy i posłuchaj co w nowym roku mówi do Ciebie Bóg!

 
7.01.2018 r.
Mk 1, 6b–11
„Idzie za mną mocniejszy ode mnie”.
 
Rzadko zdarza się nam powiedzieć o przyjaciołach, że są od nas lepsi. Dlaczego mamy z tym kłopoty, a Jan Chrzciciel nie? Bez trudu nazwał Pana Jezusa „mocniejszym od siebie”. Może dlatego, że miał do czynienia z chrztem. A chrzest jest jak lampa: kiedy się ją zapali, wszystko od razu widać jak trzeba. Tylko dlaczego tak trudno nam zobaczyć zalety i sukcesy innych? Może z naszą „lampą” jest „coś nie tak”? Może trzeba ją odkurzyć lub wymienić żarówkę?
 
Zadanie:
Wieczorem wyłącz światło i spróbuj znaleźć jakiś drobiazg w szafce. I co? Łatwe zadanie?
 
 
14.01.2018 r.
J 1,35–42
„Oto Baranek Boży…”
 
Dlaczego mówimy o Panu Jezusie, że jest Barankiem Bożym? Jak myślicie? Ktoś, kto dotykał kiedyś żywego baranka, bez problemu widzi wspólne cechy. Baranek jest miękki, ciepły i łagodny. I oczywiście wcale nie trzeba się go bać. Właśnie taki jest nasz Pan Jezus.
 
Zadanie:
Narysuj na kartce baranka. Na „brzuszku” wypisz jego cechy, np. łagodny, cichy itd. A później pomyśl, którą z tych cech i dlaczego możesz przypisać mamie, tacie i rodzeństwu.
 

21.01.2018 r.
Mk 1,14–20
„Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi”.
 
Jak to możliwe, że apostołowie natychmiast zrozumieli, iż stać się „rybakami ludzi” to najważniejsze zadanie? Nie pytali Pana Jezusa ani o wędki, ani o to, gdzie mają łowić ludzi. Po prostu zostawili swoje sieci i poszli za Nim. Dopiero później okazało się, że to łowienie ludzi jest o wiele trudniejsze niż łowienie ryb. Dzięki apostołom wiemy jednak, że trudności trzeba pokonywać, a nie uciekać od nich.
 
Zadanie:
Gdyby Jezus wysłał cię na połów ludzi, kogo pierwszego chciałbyś „złowić”? Pomyśl o tej osobie i wieczorem pomódl się za nią.
 
28.01.2018 r.
Mk 1, 21–28
„Wiem, kto jesteś: Święty Boży”.
 
Jak myślicie, po czym zły duch rozpoznał Pana Jezusa? Przecież Pan Jezus nie miał nigdzie przypiętego identyfikatora z imieniem i nazwiskiem, a kiedy się pojawił, zły duch zaczął krzyczeć wniebogłosy i uciekać gdzie pieprz rośnie.
Dobrze, że my nie musimy się bać Pana Jezusa. A wręcz przeciwnie, kiedy tylko się do nas zbliża, możemy otworzyć szeroko ramiona i biec do Niego. A On nas zawsze mocno przytuli.
 
Zadanie:
Wypisz pięć „znaków szczególnych”, po których ludzie natychmiast powinni rozpoznać Pana Jezusa.