Spotkanie z tajemnicami

Chrzest

Chrzest

– Piękne imię rodzice wybrali dla tej dziewczynki – zachwycała się Ida zaraz po wyjściu z kościoła. – Gabrysia to najpiękniejsze imię świata. Dać dziecku na chrzcie takie imię to największy prezent. A tak w ogóle, to ciekawe dlaczego moi rodzice mi takiego nie wybrali… – Ida to ładne imię – odezwał się Maksiu. – Jakbyś miała takie jak ja, to wtedy mogłabyś narzekać.

– Co wy chcecie od swoich imion? – dziwiła się Tośka. – Wszystkie są w porządku, bo są wasze. To znaczy nasze – poprawiła się. – Moje też mi się podoba. Nie mam do niego żadnych zarzutów. A wiecie, co jest w nich najfajniejsze?
– No? – zainteresował się Maksiu.
– Że na zawsze są nasze. Nazwisko Ida i ja pewnie zmienimy, ale imiona pozostaną z nami na zawsze.
– Ciekawe czemu nazwisko dziewczyny mogą zmienić, a imię nie? – Maksiu drążył temat.
– Imię też można, ale robi się to bardzo rzadko. Bo imię to coś, co opowiada o nas – wyjaśniła Tosia.
– A może tu chodzi o niebiańską biurokrację? – przerwała jej Ida. – Pani Amelia mówiła, że kiedy nadaje się imię w czasie chrztu, to wtedy aniołowie zapisują je złotym atramentem w niebiańskiej księdze. Może chodzi o to, by nie robić im kłopotów z wymazywaniem?
– Bzdury opowiadasz – skwitowała Tosia.
– Czy aż takie bzdury, to nie wiem, ale się dowiem – zawołała Ida i pomknęła do domu.
 
Już po chwili siedziała w bibliotece taty z Biblią na kolanach.
– Jestem – powiedziała niepewnie, ale anioł się nie pojawił. 

Co anioł odpowiedział Idzie? Przekonajcie się sami. W październikwoym numerze "Małego Przewodnika" znajdziecie całą ich rozmowę.