Tata wymiata
Tylko bez targania
Wiele dobrego można powiedzieć o Bodziu i Pulpecie, ale na pewno nie to, że kochają chodzić do szkoły. Kochają za to z niej wychodzić.
- Chłopcy, jeszcze nie skończyłam! - krzyknęła pani Troć, ich wychowawczyni, ledwie rozległ się dzwonek.
Bodzio i Pulpet - którzy zdążyli już jakimś cudem dobiec do drzwi - zamarli w nienaturalnych pozach.
- Jeszcze praca domowa…
- Zaczyna się… - szepnął rozgoryczony Pulpet.
- Słyszałam! - wychowawczyni zmarszczyła brwi. - Owszem, tak, zaczyna się. Mam wrażenie, że do niektórych z trudem dociera, że rok szkolny już trwa.
Co dalej przydarzyło się Bodziowi i Pulpetowi? Przeczytajcie na stronach 22-23 wrześniowego numeru "Małego Przewodnika".