Anioł: – Hej! Hej! Czy nie ma tu mojej Małej? Hej! Hej!
Mała: – Jestem, jestem, tylko piszę SMS-a.
Anioł: – Ale gdzie jesteś?
Mała: – Jak to, gdzie? Tutaj.
Anioł: – Tutaj ciebie chyba nie ma, bo oczy masz w monitorze smartfona.
W uszach masz słuchawki, myśli przy SMS-sie… A serce gdzie?
Mała: – Online…
Anioł: – Online z kim? Ze mną czy z kimś na Facebooku?
Mała: – Wszędzie po kawałku.
Anioł: – Tylko nie tutaj. Zaraz więc zerknę, gdzie to bywałaś przez ostatnie kilka minut… No tak: na Facebooku… w Naszej-klasie… na YouTubie… na poczcie e-mailowej… jedna gra, druga gra, czaty… Ej, to strona wcale nie dla ciebie!
Mała: – No tak, czuję, jak się czerwienię… Ale zaraz, czy ty mnie szpiegujesz?
Anioł: – Nie. Po prostu mam taki wzrok, który przenika wszystko, i widzę teraz ciebie, jak jakiegoś robota podłączoną mnóstwem niewidzialnych przewodów do różnych rzeczy, tak że się nawet ruszyć i uwolnić nie możesz. I jeszcze ta hucząca muzyka w uszach, no i przyszły już następne SMS-y… Aha i jeszcze śledzisz grę online… Moja biedna Mała – podłączona, uwiązana i pokawałkowana.
Mała: – Już zaraz, zaraz bo muszę tu i muszę tam… I jeszcze to…
Anioł: – STOOOOOP!
Mała: – Co się stało? Co zrobiłeś? Wszystko mi się zawiesiło!..
Co dalej? Przeczytajcie na stronach 4-7 czerwcowego numeru "Małego Przewodnika"