Pod skrzydłem anioła

Mama - Królowa?

Mama - Królowa?

Gdyby moja mama była królową... Takie marzenie miała Mała. Czy się spełniło? Sprawdźcie. Brat Tadeusz RUCIŃSKI i ANIOŁ PRZEWODNIK już znają odpowiedź na to pytanie. Wy też je możecie poznać.

Mała: – O jak to miło móc sobie przywołać Ciebie, Bożego Anioła!
Anioł: – Nie przywołany lub zapomniany też jestem, ale jakby nie dla ciebie… jakby ci niepotrzebny…
Mała: – Wiem, przepraszam. Posłuchaj więc mojego sekretu… marzenia, ale nie śmiej się ze mnie.
Anioł:  – Oj, sama mówiłaś, że cenisz we mnie uwagę, rozwagę i powagę.
Mała: – Ogromnie je cenię! Ale wiesz, ja to chciałabym zostać Matką Boską.
Anioł: – Ojej! Aż tak?  A to dlaczego?
Mała: – No, bo… Matka Boska jest tak szałowo ubrana, jak królowa na balu lub jak miss świata!
Anioł: – Dlaczego jeszcze?
Mała: – No, bo Matka Boska nic nie robi, tylko siedzi na tronie w złotej koronie i pozuje malarzom, a oni malują Jej portrety – co jeden to ładniejszy. Ja też bym tak chciała.
Anioł: – W takim razie, to ty chyba nie masz bladego pojęcia o Matce Boskiej! Albo dałaś się nabrać panom malarzom, co często malują inaczej, niż jest naprawdę. Tak jak malują Anioła w różowej halce i ze skrzydłami bociana. Wiesz, czasem te ich portrety Matki Boskiej są jak malowane modlitwy, ale czasem są to obrazkowe zmyśli-bajki…

Na stronach 4-7 majowego numeru "Małego Przewodnika" przeczytacie co się wydarzyło dalej...
I nie zapomnijcie posłuchać piosenki: Lepiej niż Anioł