Pucowalnia serc

Ewangelie na lutowe niedziele

Ewangelie na lutowe niedziele

Urwisie! Otwórz uszy. Mówi Bóg!

1.02.2015
Mk 1, 21–28
„Wiem, kto jesteś: Święty Boży”.

Jak myślicie, po czym zły duch natychmiast rozpoznał Pana Jezusa? Przecież Pan Jezus nie miał nigdzie przypiętego identyfikatora z imieniem i nazwiskiem, a w chwili kiedy się tylko pojawił, zły duch krzyczał wniebogłosy i uciekał gdzie pieprz rośnie.
Dobrze, że my nie musimy się bać Pana Jezusa. A wręcz przeciwnie, kiedy tylko się do nas zbliża, możemy otworzyć szeroko ramiona i biec do Niego. A On nas zawsze mocno przytuli.

Zadanie:
Wypisz pięć „znaków szczególnych”, po których ludzie natychmiast powinni rozpoznać Pana Jezusa.


8.02.2015
Mk 1, 29–39
„(…) teściowa Szymona leżała w gorączce. (…) On podszedł do niej i podniósł ją, ująwszy za rękę, tak iż gorączką ją opuściła”.

Nikt z nas nie lubi być chory i kiedy coś nas zaboli, szybko udajemy się do lekarza.
Chorzy z dzisiejszej Ewangelii jednak nie poszli do lekarza, tylko do Pana Jezusa. Dlaczego? Może dlatego, że usłyszeli, jak teściowa św. Piotra wyzdrowiała zaraz po tym, gdy Pan Jezus wziął ją za rękę? Czasami nasze serce choruje na zazdrość albo w naszej głowie krążą złe myśli. Chorować potrafią nawet oczy, które za nic na świecie nie chcą zobaczyć wokół niczego dobrego. Może warto wtedy wyciągnąć rękę do Pana Jezusa i poprosić, aby nas uzdrowił?

Zadanie:
Narysuj na kartce ten narząd ciała, który najbardziej choruje. Wieczorem podczas modlitwy pokaż Panu Bogu swój rysunek i poproś o zdrowie.


15.02.2015
Mk 1, 40–45
„Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, poprosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić».

Do dobrego człowieka wszyscy chcą przychodzić, rozmawiać i spędzać z nim jak najwięcej czasu. Złego człowieka wszyscy omijają dużym łukiem, a wręcz uciekają od niego.
To tak jak z Panem Jezusem i trędowatym. Od trędowatego wszyscy uciekali, do Pana Jezusa z kolei wszyscy lgnęli.
Zło i grzech są jak trąd. Sprawiają, że ludzie się od nas odsuwają i nie chcą mieć z nami nic wspólnego. Dobro natomiast jest jak magnes, przyciąga inne dobro i dobrych ludzi.

Zadanie:
Zastanów się, z jakimi osobami najchętniej się spotykasz i dlaczego? Czy pomagają ci w byciu dobrym?


22.02.2015
Mk 1, 12–15
„Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. Czterdzieści dni przebywał na pustyni kuszony przez szatana”.

Gdyby kazano wam zamieszkać przez czterdzieści dni na pustyni bez rodziców, to pewnie nie zgodzilibyście się. Byłoby to zbyt trudne i ryzykowne.
Pustynię jednak możemy urządzić w swoim pokoju. I wcale nie chodzi o to, żeby rozsypać tam piasek i powyrzucać kwiaty z doniczek. Chodzi raczej o to, by wyłączyć to, co niepotrzebnie do nas mówi, np. mp3, komputer, iPada. Jak myślicie, co by było, gdyby nagle to wszystko zamilkło? Co byśmy usłyszeli? O czym serce mówiłoby do nas, przed czym ostrzegało i za co chwaliło?
Być może teraz jeszcze tego nie wiesz, ale warto posłuchać!

Zadanie:
Zrób duże serce z czerwonego bristolu i codziennie zapisuj na nim to, co usłyszysz.