6.12.2012 r.
Łk 3,1-6
„Przygotujcie drogę Panu. Prostujcie ścieżki dla Niego!”.
O jakich drogach mówi Jan Chrzciciel? O tych, którymi chodzi nasze serce, czyli o drodze dobra i zła. Łatwo schodzi się z drogi dobra, a wchodzi na drogę zła. Przekonaliście się o tym wiele razy. Łatwiej jest skłamać, niż powiedzieć prawdę. Zawstydza nas tylko Pan Jezus, który nigdy nie skłamał i nie odpłacił złem za dobro. Nawet przyszedł na ziemię, by pokazać nam jak to się robi. Nie wypada więc, byśmy postępowali inaczej niż On.
Zadanie:
Na czerwonym kartonie narysuj serce. Wieczorem zaznaczaj gwiazdką, jakimi drogami dzisiaj chodziło twoje serce. Żółty kolor – drogą dobra; czarny – złą. Zobacz, jaki kolor przeważa, i pomyśl jak to zmienić.
13.12.2015 r.
Łk 3,10–18
„Nauczycielu, co mamy czynić?”.
Nieraz chcielibyśmy zadać to pytanie Panu Jezusowi, szczególnie wtedy, kiedy zupełnie nie wiemy, co robić dalej. Czasami nawet zazdrościmy tym osobom, które były blisko Jezusa i zawsze mogły Go zapytać o radę. Może nie uwierzycie, ale my też tak możemy. Otwórzcie dzisiejszą Ewangelię, przeczytajcie ją całą i wszystko stanie się jasne. Daj temu, kto nie ma. Wybacz temu, kto przeprasza… A więc podpowiedzi są, ale wykonanie nie zawsze jest łatwe.
Zadanie:
Trwa Adwent, a więc czas uczciwej pracy nad swoim postępowaniem. Postanów, że przez cały tydzień, kiedy ogarną cię wątpliwości dotyczące tego, jak postąpić, przeczytasz fragment dzisiejszej Ewangelii.
20.12.2015 r.
Łk 1, 39-45
„Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”.
Wiara to trudne zadanie, szczególnie dla tych, którzy są niecierpliwi. Chcemy już, natychmiast, od razu. A wiara uczy czekania. Widziałam kiedyś dziewczynkę, która w sklepie tupała i piszczała, ponieważ mama nie chciała rozpakować jej ciastek, które kupiła. Dziewczynka nie umiała czekać.
Ani Matka Boża, ani św. Elżbieta nie tupały nogami. Czekały na znak z nieba, jak kazał anioł. A jak ty czekasz na narodzenie Pana Jezusa? On się narodzi już niebawem!
Zadanie:
Odpowiedz szczerze: czego uczy cię twoje czekanie? Mnie uczy cierpliwości, pozwala mi dłużej cieszyć się z czegoś, bo czekając, już się cieszę. A czego ciebie uczy?
27.12.2015 r.
Łk 2, 41-52
„Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami”.
Jak ty się zachowujesz, kiedy nie widzą cię rodzice? Co inni powiedzieliby na twój temat? Dobrze by było, żeby twoja mama mogła usłyszeć to samo, co Maryja, kiedy znalazła Jezusa w świątyni. Pomyśl, może Pan Jezus właśnie po to stał się dzieckiem, żeby nauczyć cię, jak dziecko powinno postępować. Widziałeś kiedyś rodziców, jak się cieszą, kiedy inni cię chwalą? Może warto dla tej ich radości starać się być dobrym?
Zadanie:
Zrób rodzicom zdjęcie w chwili, kiedy są szczęśliwi. Ustaw je na biurku i jeśli przyjdzie ci do głowy, by zrobić coś niedobrego, spójrz na to zdjęcie. Może się ono okazać najlepszym hamulcem.