7.09.2014
Mt 18, 15–20
„Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich”.
Kto z nas nie chciałby zobaczyć Pana Jezusa na własne oczy, usiąść koło Niego i porozmawiać? Jest na to sposób. Sam Pan Jezus nam go podsunął. Wystarczy zaprosić rodziców, rodzeństwo lub kolegów i zgromadzić się w Jego imię, a wtedy On obiecał przyjść do nas. Po czym poznamy, że już jest? Może zapuka albo włączy wszystkie światła, żeby był lepiej widoczny? Nieprawda. O tym, że już przyszedł, powie nam serce – nasz najlepszy czujnik.
Zadanie:
A później przekonacie się, że nagle nasze zmartwienia i kłopoty zaczną maleć, a nawet nas śmieszyć. Bo tylko Jezus potrafi przemieniać smutek w radość i lęk w odwagę. I tylko On potrafi zabrać wszystkie nasze kłopoty.
14.09.2014
J 3, 13–17
„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”.
Kiedy przyjaciel nas zdradzi lub zrobi coś przeciwko nam, złościmy się i nawet czasami chcemy go ukarać. A Pan Bóg postępuje z nami zupełnie inaczej. Nie wypomina nam grzechów i nie karze nas za nie, ale przysyła nam swojego Syna – najwierniejszego przyjaciela, by przypomniał nam o tym, że Bóg nas bardzo kocha i nigdy nie przestaje. Nawet jeśli zdarzy nam się zrobić coś złego.
Zadanie:
Uklęknij dzisiaj przed krzyżem i podziękuj Panu Jezusowi za wszystkie dobre sprawy, które potrafisz nazwać po imieniu.
21.09.2014
Mt 20, 1–16a
„Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy”.
Czasami narzekamy, że rodzice są wobec nas niesprawiedliwi. Podobnie myśleli pracownicy, którzy zbierali winogrona w winnicy. Złościli się na gospodarza i na spóźnialskich, którzy przyszli do pracy dopiero pod koniec dnia, a otrzymali taką samą zapłatę jak oni. To niesprawiedliwe – mówili – i nie mieli racji. Bo sprawiedliwość to danie komuś dokładnie tyle, ile potrzebuje. Być człowiekiem sprawiedliwym, to inaczej być kimś mądrym i wiedzieć, że każdy z nas ma inne potrzeby. Jak dobrze, że Pan Jezus jest kimś takim wobec nas.
Zadanie:
Sprawdź, ile kanapek zjadasz na śniadanie, a ile twoja siostra. Czy miałbyś rację, gdyby powiedziała, że mama jest niesprawiedliwa, dając wam jednakową ilość kanapek?
Każdy zjada tyle, ile potrzebuje.
28.09.2014
Mt 21, 28–32
„«Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy!» Ten odpowiedział: «Idę, panie!», lecz nie poszedł”.
Dla niektórych TAK znaczy NIE, a NIE znaczy TAK. Co to za szyfr? Jest on dobrze znany buntownikom, czyli większości z nas. Dziś w czasie odczytywania Ewangelii słyszeliśmy taką zaszyfrowaną rozmowę. Opowiedział nam ją Pan Jezus. Może po to, żebyśmy na własne uszy przekonali się, że buntowanie się wcale nie jest dobre. A może chciał nas koniecznie przekonać, że dużo lepiej jest, kiedy TAK znaczy TAK, a NIE znaczy NIE.
Zadanie:
Sprawdź, ile razy w ciągu dnia mówisz inaczej, niż myślisz.
