Spacer po Biblii

Księga czy zwój?

Księga czy zwój?

Paweł cały dzień myślał intensywnie. Wreszcie otworzył Biblię i zawołał: – Samuelu! – Oto jestem! – Powiedz mi, proszę, jak to jest: czy Pismo Święte to księga? Mówimy na przykład: Księga Rodzaju. A dzisiaj w szkole mówiono nam, że to były zwoje…

– Racja, Pawle! Księga, książka, do której się przyzwyczaiłeś, to okładka i kartki razem zszyte lub sklejone. Ale kiedyś ludzie nie potrafili takich ksiąg wykonywać. Pisano na tabliczkach glinianych albo na paskach papirusu i pergaminu. Tabliczki mogły się potłuc, a papirus czy pergamin można było łatwiej przechować – właśnie zwijając go w postaci długiej wstęgi nawiniętej na dwa drążki.
– No tak, masz rację, wygląd księgi się zmienia, teraz przecież możemy mieć książkę w formie e-booka!
– Ale pozostaje najważniejsze – jej treść!
– Jak sprawdzić, czy moja Biblia jest tą samą księgą, którą czytał Pan Jezus?
– Można to zrobić dzięki temu, że zachowały się stare zwoje. W 1947 r. arabski pasterz przez przypadek odkrył grotę w Qumran, a w niej dobrze zachowany zwój Księgi proroka Izajasza. Później uczeni bibliści i archeologowie szukali w pobliżu i znaleźli jeszcze dziesięć grot. W nich także były ukryte zwoje papirusów z zapisanym prawie całym Starym Testamentem. Najstarszy rękopis pochodził z III wieku przed narodzeniem Chrystusa!
– Ojej! I odczytano je?
 

Resztę przeczytaj w numerze 5/2014 "Małego Przewodnika Katolickiego"