Okienko owieczki Magdy

Adwentowe czekanie

Redakcja

Adwentowe czekanie

Kiedy za oknem sfruwają pierwsze płatki śniegu, a mróz zaczyna łapać nas za nosy, to znaczy, że idzie Adwent, a tuż za nim drepcze Boże Narodzenie. Ale zobaczy je tylko ten, kto mądrze wyczekuje przez cały czas Adwentu i uważnie wypatruje nadejścia małego Pana Jezusa.

Co zrobić, by na pewno przyszedł do naszego domu?
Może oświetlić Mu drogę dobrymi uczynkami? Bo jeśli są wykonywane ze szczerego serca,  to zamieniają się w strumień światła widoczny z samego nieba.
Dlatego dołączamy do numeru planszę ze specjalnymi karteczkami na każdy dzień Adwentu. Codziennie wypisujcie na nich swoje dobre uczynki i zanieście je na Mszę roratną do kościoła albo odkładajcie w sekretne pudełko, by w dzień wigilii udekorować nimi choinkę.
Wierzcie mi, nie ma piękniejszego prezentu niż ten, który wykonało się cichutko, bez rozgłosu i ze szczerego serca.
 
Niech nowo narodzony Jezus zapuka do drzwi Waszych domów wraz z pierwszą gwiazdką.