Okienko owieczki Magdy

Listopadowe radości

s. Ines Krawczyk

Listopadowe radości

Mówi się, że listopad to smutny miesiąc, a przecież rozpoczyna się bardzo świątecznie. Już od pierwszego dnia cieszymy się uroczystością Wszystkich Świętych. Mamy wtedy ochotę zrobić „hop” i podskoczyć tak wysoko, by zajrzeć do nieba i sprawdzić, w jaki sposób święci świętują swoje imieniny. Później przychodzi dzień zadumy i modlitwy za wszystkich zmarłych, którzy nie muszą wysoko podskakiwać, bo na własne oczy widzą już niebo i jego mieszkańców.

11 listopada dziękujemy za naszych patriotów. Za to, że przez 123 lata walczyli o wolność naszej Ojczyzny. I że sprawili, że Polska znów powróciła na mapy świata, a biały orzeł i flaga biało-czerwona z dumą zajęły swoje miejsca.

11 listopada – szczególnie do Poznania – zagląda św. Marcin. Przyjeżdża jak za dawnych lat na białym koniu i mieszkańców częstuje pysznymi rogalami.
 
Niech więc listopad nie będzie tylko miesiącem opadających liści i jesiennej szarugi, ale czasem, który przypomina nam niebo i to, że wszyscy bez wyjątku mamy stać się świętymi.